Archiwum wrzesień 2002, strona 1


wrz 26 2002 dni bezplodne... wie ktoś?
Komentarze: 0

NIO WLASNIE CZY TO PRAWDA ZE BEZPOSREDNIE DNI PO MIESIACZCE SA BEZPLODNE? CZY KTOS MOZE MI POMÓC?? PLEASS

kicius : :
wrz 26 2002 taki sobie wpisik...
Komentarze: 0

No i przyszlo co do czego... Nie mam komu sie wygadac... a czemu? Misiu juz sobie pojechal, BW sie nie odzywa do mnie... wogóle nie wiem czemu... Poprostu zlapal mnie doluś... Leci jakis sment Iglesiasa... nawet fajna ta piosenka... no nic do rzeczy... Dzisiaj musialam isc z pieskiem i niestety trafilam na to jak wychodzi "moja kochana" klasa ze szkoly... Na szczescie nikt sie do mnie nie doczepil... oprócz glupich komentarzy w stylu: "wyszlas z chomikiem na spacer" "hahaha siedzisz z Arkiem" nie bylo nic przykrego... no moze nie bylo... "Kochana" pani B.W. zobaczyla mnie i podeszla... ja w tym czasie rozmawialam z Elą powiedziala mi cześć, i czekala na swego ukochanego Piotrusia (B.W oczywiscie) Juz mnie to dobija... Nie wiem na co ona się obrazila... moze na to ze do szkoly nie chodze?? a moze szanowna pani K.O. jej cos nagadala?? Nie mam zielonego pojecia... Spytala tylko kiedy wroce do szkoly i zajela sie rozmową z Piotrusiem i Elą, jako że ja bylam z pieskiem Leosiem, i nie bylam za bardzo w temacie (w koncu do szkoly nie chodze to nic nie mam do gadania) powolutku się oddalalam od nich... skoro są tak zafascynowani rozmową to ja im nie bede przeszkadzala... Nawet im cześć nie powiedzialam... Oddalalam sie powolutku do domciu... Jeszcze Piotrek mnie zobaczyl, ale nie uslyszalam ani slowa zebym zostala, albo czesc, nic... to mnie nie zabolalo... ale widze ze szkolne moje przyjaznie wogole sie nie spelniają, tzn. nie widze zeby komus zalezalo na mojej przyjazni... Zostaje mi tylko Misiu... B.W. zazdrosna o to że z Piotrkiem lączy mnie przyjaźń i ostatnio zrobila mu mini awanture, że ja Kocham P a on mnie a ona nam stoi na drodze, wiec najlepiej bedzie jak sie odsunie a my zostaniemy razem.... Przeciez ona wie że ja mam Misia, a z Piotrkiem nigdy nic wiecej nas nie lączylo... To nie moja wina że z nim częściej rozmawiam, mam Gadulca i stale lacze on też, a ona ma modem, wiec nie moze siedziec tyle co my... Nie jest moja winą też to że się dobrze rozumiemy z P. I NIE JEST TEŻ MOJĄ WINĄ ŻE ON JĄ TRAKTUJE TAK A NIE INACZEJ!! ja mu nigdy niczego nie kazalam!! Moral z tego taki... że osoby ktore nie wydawaly sie przyjaciolmi staly sie o wiele dla mnei życzliwsze niż Ci PSEUDOPRZYJACIELE... nie mam najmniejszej chęci wracać do szkoly!! Bo wiem że nie czeka na mnie nic przyjemnego... Mam juz tego dosyć!! Mam jedynie pocieszenie w Misiu i blogusiu... bo tutaj zawsze moge się wygadać.... Jest też inna wiadomosc, K.K. się chyba znow obrazil... nie chcial podejsc do mnie jak bylam z psem... Z tego akurat się bardzo cieszę.... No już skończe to pisanie... Papa, kiedyś się jeszcze odezwe, Pa istotki

kicius : :
wrz 26 2002 pojebana klasa!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze: 2

mam bardzo pojebana klase!!!! pewnie spytacie czemu.... a ja wam odpowiadam: jestem w 3 gim. a moje "kochane" kolezanki wymyslily ze dziewczyny beda siedzialy z chlopakami bo nauczycielki sie skarza!! a wszytko po to zeby dostac punkt i sie podlizac... wazelina&wazelina...... czuje sie jakbym byla w pierwszej klasie podstawowki!!!!!!!!! boze co za ludzie!!!!!! mam dosyc baranowej lukawskiej i betki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wkurwiaja tylko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie chce chodzic do szkoly!!!!!!!!!!!!!!!!

kicius : :
wrz 25 2002 Życie bez Ciebie zabija mnie Kochanie...
Komentarze: 0

Taki wlasnie mam opisik :) Bardzo Kocham Mojego Misiaczka... Ale on znów się boi i ja chyba też... już nigdy!! nigdy do tego nie dopuszcze... NIGDY!! treaz musze czekac... a jeszcze on mi to powiedzial.... NIE!!!!! to nie moze byc prawda!! ale przeciez nie moglo.... nic teges...
a tak pytanie z innej beczki to kiedy są bezplodne dni?? Cio?? wiecie moze?

kicius : :
wrz 25 2002 Jeden dzień, a raczej poranek....
Komentarze: 0

I tak.... glooffka mnie boli :( mam straszny katar :( nie moge juz :( Teraz mi niedobrze :( chyba zaraz ide spać :( Nie moge tak wytrzymac :( pies mi się palenta pod nogami, a ja juz nie wytrzymuje... buuuu :( ja chce byc zdrowa :(
Jest tylko jedno pocieszenie :) Misiu do mnie przyjeżdza dzisiaj :)  To mnie podnosi jedynie na duchu :)  A teraz.... teraz sie nudze, glodna jestem, a do 17 duuuuzo czasu.... ide przepisac wypracowanko, i musze znalesc stronke z Malym Ksieciem...
Papa robacki!!

kicius : :