Komentarze: 1
Chcialabym zeby byl juz piątek 11 października wtedy już bym sie przygotowywala do wesela. Mam nadzieje ze bedzie cudownie. Moja sister juz ma takie glupie pomysly... ze szok... w tym tygodniu musze caly domus posprzatac... a to bedzie okropne. Najgorsze jest to ze Leoś od rana nas nie będzie widzial :( idzie rano do sąsiadki. Przecież on się zaplacze na śmierć :( Trzeba go przyzwyczaić do nich... bo tak od razu to będzie go serduszko bolalo. Ale pewnie bedzie tu ktos musial byc z psem, u nas w domciu bo on tu sie czuje bezpiecznie. a jak pojdzie do kogos innego to bedzie sie bal i plakal :( A on jest taki malutki. No nic napewno przezyje tą jedną dobę. A ja będe się cudownie bawila :) Teraz juz koncze bo zaraz Misiu przyjedzie Narazie.
Kurcze!! Kto wymyślil o glupie archiwum!!